Saga transferowa z Marco Verrattim w roli głównej trwa w najlepsze. Po tym, jak Włoch przed klubowymi kamerami przeprosił kibiców za słowa jego agenta, który stwierdził, że ten czuje się jak w więzieniu, wydawało się, że wszystko jest zakończone. Pojawiają się jednak głosy mówiące o tym, że rządzący PSG Nasser Al Khelaifi nie odrzuca w stu procentach możliwości sprzedaży pomocnika.

Według najnowszych doniesień mediów, władze Barcelony zamierzają w nadchodzącym tygodniu wystosować do stolicy Francji ofertę opiewającą na 70 milionów euro. Nie ma to jednak być wszystko, co trafiłoby do PSG na mocy tej transakcji. Katalończycy chcą "dorzucić" również Ivana Rakiticia - od trzech sezonów kluczowego zawodnika Dumy Katalonii. Wartość Chorwata, który w minionym sezonie przedłużył kontrakt, dodatkowo podniosłaby wartość samej oferty.

Problem w tym, że wicemistrz Francji, owszem, jest zainteresowany Rakiticiem, jednak nie wolno zapominać, że to gracz o innym profilu niż Verratti. Al Khelaifi chciałby mieć zawodnika o profilu rozgrywającego; takiego, który potrafi napędzić ofensywne akcje zespołu i który w ataku posiada większe umiejętności niż w defensywie. Chorwat takim nie jest, dlatego oferta, jaką przygotowują władze Barcelony, może znów zostać odrzucona. Według najnowszych doniesień Katalończycy zaproponowali już Paryżanom 65 milionów euro i chorwackiego pomocnika.

Pomimo wielu nieudanych prób, Katalończycy wciąż uznają Włocha za absolutny priorytet transferowy przed nowym sezonem i, wedle zapowiedzi Josepa Marii Bartomeu, o Verrattiego będą starać się aż do 31 sierpnia. A nawet 1 września, bo okienko transferowe w Hiszpanii potrwa właśnie do pierwszego dnia nowego miesiąca, do godziny 23:59.

ZOBACZ TAKŻE: Ribeiro: Chciałem, żeby Neymar dołączył do Realu