Kilkanaście dni temu, świat obiegła informacja, że Barcelona zamierza zmienić swój herb. Z obecnego miał zostać usunięty napis "FCB", zaś zamiast siedmiu pasów w jego dolnej części miało być pięć szerszych, które z kolei zostałyby "podciągnięte" do góry. Na wczorajszym zgromadzeniu Socios Compromisarios nie doszło jednak nawet do głosowania.

Nastroje wśród zgromadzonych były tak jednoznaczne, że owe głosowanie mogłoby skończyć się totalną klęską. Właśnie z tego powodu Socios chcieli oddać swój głos - by dobitnie pokazać, że pomysł ten jest, delikatnie mówiąc, nietrafiony. Po podjęciu decyzji o odłożeniu głosowania, wielu obecnych opuściło zgromadzenie, a prezes zapowiedział, że sprawa zostanie skierowana do wewnętrznej dyskusji.

Wszystko wskazuje więc na to, że Duma Katalonii zostanie przy swoim obecnym herbie. Na walnym zgromadzeniu Socios Compromisarios zatwierdzono z kolei sprawozdanie finansowe za sezon 2017/18, budżet na obecną kampanię oraz trzech nowych członków zarządu - Josepa Ponta, Jordiego Agremi oraz Martę Planę.